Ocet balsamiczny – uwaga na przekręty

Cena octu balsamicznego przeszła przez wiele przemian.

Kiedyś był to przedmiot luksusu, dziś ocet balsamiczny jest powszechnie dostępny w supermarketach, z cenami nieznacznie przewyższającymi ocet winny czy spirytusowy. Trudno dzisiaj natknąć się na ocet balsamiczny kosztujący więcej niż kilkanaście złotych za 250 ml.

Tak drastyczna zmiana cen wynika z faktu, że większość „octu balsamicznego” dostępnego na półkach sklepowych nie ma zbyt wiele wspólnego z tradycyjnym octem balsamicznym. Tradycyjna wersja jest produktem wymagającym skomplikowanego procesu produkcji, trwającego ponad ćwierć wieku, podczas gdy masowo produkowany ocet balsamiczny często to nie więcej niż kiepska jakość octu winnego, sztucznie aromatyzowanego i barwionego, wymieszanego z karmelem.

Tradycyjny ocet balsamiczny powstaje przez długi proces fermentacji. Od XI wieku, włoscy producenci winogron rozgniatają winogrona nogami w drewnianych kadziach. Uzyskany moszcz gotuje się aż do odparowania dwóch trzecich soku. Powstały syrop dodaje się do beczek z dębu, które są już w połowie wypełnione starym octem. Bakterie z starego octu zaczynają swoją pracę, przekształcając nowy syrop.

Cały proces fermentacji trwa od 12 do 25 lat, a czasem nawet 100 lat! Dlatego niektóre tradycyjne octy balsamiczne kosztują kilkaset złotych za butelkę 100 ml. Mimo tego, ich wyrazisty smak sprawia, że kropla tego eliksiru wystarczy, aby zamienić potrawy w prawdziwe rarytasy.

Nie daj się zwieść przez nazwy typu „12-letni”. Rzadko kiedy ocet balsamiczny oznaczony jako „12-letni” ma rzeczywiście 12 lat. To raczej „ocena jakości” przeprowadzana przez „Konsorcjum producentów tradycyjnego octu balsamicznego”, która ocenia, czy te tanie imitacje mają smak zbliżony do tradycyjnego dwunastoletniego octu.

Należy również uważać na kształt butelki octu. Często jest to trik stosowany przez sprzedawców, aby sprzedać produkt drożej. Marki Carluccio’s oraz Oliviers & Co. są na czele w tej dziedzinie.

Innym trikiem jest sprzedaż gęstego octu balsamicznego. Jest to czarna, lepka i słodka substancja, która nadaje potrawom smak octu. Powstała początkowo jako tania metoda dekoracji talerzy w restauracjach, a teraz jest sprzedawana w małych butelkach niemalże za wagę złota.

Jeśli jednak potrzebujesz octu i Twoje finanse nie pozwalają na zakup prawdziwego octu balsamicznego, zdecyduj się na ocet jabłkowy lub kokosowy.

Z szacunkiem,
Tomaszowski.